Błonia Bistro

Aleja 3 Maja 55| godziny otwarcia: niedz. – czw. 9:00-22:00, pt.-sob. 9:00-23:00

Nowe miejsce na kulinarnej mapie Krakowa. Błonia Bistro jak sama nazwa wskazuje zlokalizowane jest nieopodal krakowskich Błoni, gdzie mieszkańcy licznie spędzają wolny czas spacerując, odpoczywając i uprawiając ulubione aktywności fizyczne. Lokal jest bardzo przestronny, jasny, z widokiem na otaczającą ją zieleń. W weekendy w godzinach pory obiadowej jest tutaj duży ruch dlatego należy pomyśleć o wcześniejszej rezerwacji stolika. Wnętrze zaprojektowano w gustowny sposób. Czerwona cegła, białe kafelki, drewniana podłoga z czarnobiałymi płytkami, wygodne skórzane kanapy i wygodne fotele zlokalizowane przy barze sprawiają, że wnętrze nie jest pretensjonalne ale bardzo stylowe i zachęcające do spędzenia w nim czasu.

Błonia Bistro

Zdjęcia przedstawiają salę główną na parterze, natomiast od jakiegoś czasu została otwarta również dodatkowa duża sala na dole. Lokal zapewnia dla swoich klientów również parking zlokalizowany za budynkiem Bitsro (wjazd od ul. Chodowieckiego). Dużo miejsca i przestrzeni stwarza możliwość swobodnej organizacji większych imprez rodzinnych czy biznesowych. 

Menu restauracji jest bardzo czytelne, z zachęcającymi opisami poszczególnych dań. Odpowiednia, nie za duża ilość pozycji w karcie dań można odczytać, że lokal postawił na jakość a nie na ilość  co dodatkowo zachęca i robi dobre wrażenie już na samym początku.  Co ma do zaoferowania Bistro ? Znajdziemy tutaj m. in przystawkia wśród nich : nachosy (12zł), frytki z cukinii i dipem miętowo-szczypiorkowym (13zł), foccacia (12zł), hummus (14 zł) oraz chipsy ziemniaczane (9zł).

Frytki z cukinii z dipem miętowo-szczypiorkowym

Frytki z cukinii były jak dla mnie zbyt duże, przez co też mało poręczne, a panierka szybko odklejała się od warzyw. W smaku jak najbardziej ok. Świętny pomysł z dipem miętowo-szczypiorkowym 🙂 Bardzo orzeźwiający i smaczny!

Schab wieprzowy sous  vide

Lokal ma do zaproponowania 4 dania mięsne. Zjemy tutaj: schab wieprzowyt(36 zł), stek z antrykotu (49 zł), oraz kurczaka w dwóch odsłonach(29-32 zł). Wszystkie dania podawane są z ciekawie skomponowanymi dodatkami warzywnymi. Ja osobiście polecam schab wieprzowy sous vide. Mięso było bardzo soczyste i miękki, dobrze doprawione. Porcja bardzo duża, adekwatna do ceny. Lekkie puree z selera, rozpływająca się w ustach duszona kapusta orac chrust ziemniaczany sprawiają, że danie jest sycące ale „nie ciężkie”. Bardzo smaczne danie.

Tagliatelle z kurczakiem

Kolejna pozycja z menu jeśli chodzi o dania obiadowe to makarony, risotta, gnocchi i tortellini czyli specjały kuchni włoskiej 😉 Bardzo smaczny był np. makaron tagliatelle z kurczakiem (25 zł). Polecam.  Lokal serwuje również dania z rybami i owocami morza. Polecam szczególnie mule, które możemy zjeść w dwóch odsłonach: z sosem pomidorowym i hiszpańską chorizo (32 zł) lub z sosem winnym (29zł).
Lokal ma również do zaoferowania dwie zupy: tajską (19 zł) oraz krem z białej fasoli (14 zł), a także dania typowo wegańskie i wegetariańskie jak np. stek z kalafiora (25 zł) czy sałatkę z ricottą (24 zł).

Błonia Bistro to również dobra pizza i smaczne burgery, czyli coś dla miłośników fastfoodów. Burgery zjemy tutaj zarówno w wersji tradycyjnej jak i w wersji wegetariańśkiej 🙂 Warto zwrócić uwagę na pozycję w karcie o nazwie Burak Burger (24zł) czyli bułka szpinakowa z burakiem i kozim serem. Dla wszystkich, którzy lubią testować nowości jest to propozycja, którą trzeba spróbować. Jak smakuje? Przekonajcie się sami i dajcie znać koniecznie jak wasze wrażenia w komentarzach poniżej 🙂

A jak smakuje Pizza w Błonia Bistro? Margherita, Parma,Vegetariana, Salame, Funghi, Nduja – to nazwy wszystkich rodzajów jakie możemy tutaj zjeść 🙂 Wszystkie pizze są na cienkim cieście, o średnicy 30 cm i z pysznym sosem pomidorowym. Jedynie pizza o nazwie Funghi jest z sosem winno-śmietanowym. Ceny kształtują się od 22zł do 28 zł.  Pizza smaczna, dobrze wypieczona i bardzo dobrym sosem pomidorowym. Polecam nawet zwykłą margheritę 🙂

Margherita Bufala

I na koniec kilka słów o deserach czyli o mojej ulubionej pozycji z karty menu każdego lokalu 🙂 Wszystkie desery w Błonia Bistro pięknie podane, aż chce się od razu zrobić zdjęcie aby zachować w pamięci ich widok. Najlepszy deser lokalu według mnie to zdecydowanie brownie z lodami porzeczkowymi (16 zł). Prawdziwa petarda! Połączenie czekolady ze smakiem lodów porzeczkowych to coś niesamowitego. Na pewno będę wracać tutaj głównie na ten deser. 

Brownie z lodami porzeczkowymi

Co jeszcze polecam oprócz pysznego brownie?  Pozostałe desery w Bistro to: beza opalana (14zł), tarta na ciepło(18zł) oraz sorbet jabłkowy (16 zł). Warto zamówić bezę- miłośnicy tego rodzaju słodkości mogą być jedynie rozczarowani proporcjami bezy w stosunku do kremu chantilly z którym jest serwowana, ale wszystko rekompensuje świetny smak i połączenie owoców karmelizowanych z sosem z mango. Polecam.

Beza opalana

Deser, któy mnie rozczarował to tarta z owocami. Uwielbiam tarty i sama bardzo dużo ich przyrządzam. Ta jedzona w Bistro moim skromnym zdaniem była niedopieczona. Lubię jak śliwki są miekkie a spód kruchy. Niestety jedząc ten deser czułam, że był za krótko w piekarniku. Może tylko tego dnia tak trafiłam, ale czułam niedosyt mimo dobrego smaku achh… Plus dla pysznych lodów czekoladowo-piwnych z którymi podawana jest tarta. 

Tarta na ciepło

Bistro od jakiegoś czasu serwuje również śniadania 🙂 co jest strzałem w dziesiątkę zwłaszcza, że jedzenie śniadań na mieście robi się coraz bardziej trendy. Niestety na stronie internetowej jeszcze nie ma zaktualizowanej karty, ale na FB możecie już śmiało zobaczyć jakie pyszności lokal ma do zaproponowania. W menu śniadaniowym znajdziecie m. in.  polskie klasyczne śniadanie(15zł), angielskie śniadanie (19zł), a także pancakesy z dżemem brzoskwiniowo-gruszkowym, bitą śmietaną, maliną liofilizowaną i solonym karmelem (14 zł). Dla miłośników słodkich śniadań polecam szczególnie pancakesy- są naprawdę świetne ! 

Myślę, że Błonia Bistro mają szanse stać się bardzo popularnym miejscem na kulinarnej mapie Krakowa( i chyba już trochę są) oczywiście pod warunkiem, że będą utrzymywać swój poziom i poprawiać wszystkie nie dociagnięcia kulinarne. Sam pomysł na lokal, jego lokalizacja, wystrój, a także obsługa kelnerska jest jak najbardziej ok 🙂

Podsumowując, jeśli miałabym wystawić ocenę dałabym mocne 4+. Życzę powodzenia i zapraszam wszystkich zainteresowanych do odwiedzania tego lokalu w samym centrum zielonej wyspy Krakowa 🙂 Jestem ciekawa waszych opinii – zachęcam Was do umieszczania komentarzy pod tym postem i zapraszam do interesujących dyskusji 🙂

Print Friendly, PDF & Email

Parampara

Parampara – Restauracja Indyjska w Krakowie

Starowiślna 36| godziny otwarcia pon. – niedz. 12:00-22:00

Nowe miejsce na kulinarnej mapie Krakowa. Restauracja Parampara, której nazwa w języku hindi oznacza tradycję, została otwarta wiosną 2018 r. Wszyscy miłośnicy kuchni indyjskiej myślę, że będą zachwyceni tym miejscem:)  Może sam wystrój lokalu nie do końca trafia w mój gust ale jedzenie jest tutaj naprawdę bardzo dobre. A to przecież najważniejsze ! Przychodząc do tego lokalu można przenieść się chociaż na chwilę do Indii i skosztować kuchni orientalnej.

Atutem tego miejsca jest fakt, że szefem kuchni pochodzi z Indii. Na stronie internetowej można znaleźć , krótką notkę na ten temat: „Szef Kuchni pochodzi z Indii – kraju o niesamowitym bogactwie smaków, zapachów i kolorów, które dzięki recepturom wyniesionym z rodzinnego domu oraz swojej wielkiej pasji łączy w przygotowywanych przez siebie potrawach.”

Chicken Butter Masala

Wszystkie potrawy są tutaj pięknie podane w orientalnych naczyniach, szklankach oraz na indyjskich. Obsługa bardzo uprzejma i kompetentna. Odpowiada na każde pytanie i pomaga w wyborze dań jeśli ktoś jest w tym lokalu po raz pierwszy. Można poczuć tutaj dbałości o każdego klienta.

Kesari Murq

Menu bardzo czytelne i co ważne zwłaszcza w kuchni indyjskiej, która bywa dosyć pikantna, przy każdej potrawie zaznaczony jest stopień ostrości 🙂 Uważam to za wielki plus, ponieważ możemy uniknąć zaskoczenia i rozczarowania. Od razu podpowiadam, że wybierając poziom średni należy liczyć się ze stosunkowo pikantnym smakiem danej potrawy. Potrawy bardzo pikantne przeznaczone są dla osób, którzy lubią czuć ” ogień” w ustach :).

Okra Do Pyaza

Co polecam spróbować? „Okra do pyaza” czyli piżmian jadalny w sosie pomidorowym, cebulą i bukietem indyjskich ziół. Jest to rodzaj rośliny/ warzywa, który na pewno nie spotkamy w Polsce a jedynie w krajach tropikalnych i subtropikalnych.

Paneer Butter Masala , czyli kremowy indyjski ser Panir w jedwabistym sosie pomidorowym. Jest to moje ulubione danie ponieważ jestem fanką sera indyjskiego 🙂

Poza tym godne uwagi jest danie o nazwie Chicken Butter Masala czyli grillowany kurczak w sosie pomidorowym oraz Kesari Murg czyli delikatne kawałki kurczaka w kremowym sosie jogurtowym z szafranem.

Do każdego dania mamy do wyboru dodatki w postaci 3 rodzajów ryżu basmanti lub indyjskiego chlebka 🙂  Polecam zarówno ryż jak i chlebek !

Każdy miłośnik kuchni indyjskiej, orientalnej powinien odwiedzić ten lokal i spróbować osobiście tych wszystkich pyszności. Ob więcej takich miejsc w Krakowie i lokali serwujących orientalne przysmaki.

Zapraszam do Indii w samym centrum Krakowa 🙂

Print Friendly, PDF & Email

Mamma mia ! – makaronowy raj

 Trattoria Mamma mia!

Karmelicka 14 | godziny otwarcia pt. –niedz. 11:00-23:00

Dzisiaj na blogu krótka recenzja włoskiej knajpki z długoletnim stażem.

Trattoria Mamma mia! ma już swoją historię i na pewno większość krakowian odwiedziło to miejsce co najmniej raz w swoim życiu. Knajpka serwuje tylko i wyłącznie dania kuchni włoskiej. Pizza, makarony, owoce morza, ryby, sałatki, włoskie przystawki oraz desery to dania, które znajdziecie w czytelnie zaprojektowanej karcie.

Wnętrze lokalu przypomina swoim wystrojem tradycyjną restaurację włoską. Ciepłe oświetlenie, kraciaste obrusy i zdjęcia na ścianach pozwalają poczuć nam prawdziwie włoski klimat. Mamma mia! jest idealne na romantyczną randkę czy spotkanie w gronie rodzinnym lub znajomych.

Menu w Trattori jest bardzo bogate dlatego postanowiłam podzielić recenzję tego miejsca na kilka oddzielnych wpisów.

Dzisiejszy wpis dotyczy tylko makaronów oraz deserów- czyli to co uwielbiam w kuchni włoskiej najbardziej.  Dobry włoski makaron to podstawa każdego dania z pastą w roli głównej.  I tak jest właśnie tutaj. Makarony w Trattori Mamma mia! są po prostu buonissimo 🙂 Szczerze polecam wybrać się tutaj, aby przekonać się osobiście jak pyszne pasty serwuje ten lokal

Wszystkie próbowane przeze mnie i moich znajomych makarony były fantastyczne! Idealnie ugotowane, świeże i po prostu smaczne. Z całą pewnością właściciele dbają o dobre smaki i wysoką jakość serwowanych tutaj dań. Spaghetti, tagliatelle, ravioli czy gnocchi – wybór makaronów jest duży. Każde danie jest podane z dbałością , porcje odpowiednie, czas oczekiwania stosunkowo krótki biorąc pod uwagę fakt, że lokal zazwyczaj jest maksymalnie wypełniony klientami 🙂

Polecam szczególnie następujące pozycje:

13 Gnocchi di formaggio di capra (Gnocchi nadziewane kozim serem i pasta z trufli, podawane z pomidorkami koktajlowymi i serem Grana Padano

Przepyszne kluseczki wypełnione kozim serem i pastą z trufli to coś czym zachwycałam się i zachwycam za każdym razem kiedy bywam w tym miejscu. Jeśli lubicie włoskie gnocchi te są naprawdę rewelacyjne.

3 rodzaje tagliatelle :

Tagliatelle con salmone (Makaron wstążki z kawałkami łososia, groszkiem cukrowym i suszonymi pomidorami w sosie z serka mascarpone i z natka pietruszki)

Dla tych którzy lubią łososia z włoską nutą czyli dodatkiem suszonych pomidorów i serka mascarpone ten makaron jest strzałem w dziesiątkę. Groszek cukrowy podany z łososiem idealnie podkreśla smak tagliatelle i podkreśla jego wyjątkowy charakter.

Tagliatelle primavera (Makaron wstążki w sosie śmietanowym z bobem, szparagami, groszkiem cukrowym i serem Grana Padano)

Dla wszystkich, którzy lubią wersje wegetariańską makaronu jest to bardzo fajna pozycja z karty, która jest smaczna, lekka i sycąca.

Tagliolini alla campagnola (Makaron wstążki z pomidorkami koktajlowymi,serem mozzarella, czosnkiem, świeżą bazylią i oliwą

Dla wszystkich, którzy cenią sobie lekkość i dobrze podkreślony włoski smak świeżą bazylią , czosnkiem i fenomenalną oliwą z oliwek.

Polecam wam również penne w wersji dla lubiących coś bardziej treściwego tzn. makaron z dodatkiem boczku 🙂  Smacznie, pysznie i sycąco.

Penne con pancetta e pomodoro (Makaron rurki z boczkiem w sosie pomidorowym z czoskiem, papryczką chili i serem Grana Padano

Poniżej pełny wykaz dostępnych past w Trattori Mamma mia! Pyszności !! Makaroniarze wpadajcie, próbujcie i dzielcie się opiniami w komentarzach pod recenzją

Na koniec kilka słów o deserach, bo przecież to moja ulubiona pozycja każdej karty 🙂 🙂

Panna cotta – w moim przekonaniu najlepszy deser ze wszystkich jakie próbowałam w tym miejscu. Idealne proporcje, idealna konsystencja. Polecam !

Torta al ciocolato  czyli ciastko czekoladowe – w smaku ok,  za dużo sosu pomarańczowego w stosunku do tak płaskiego i małego ciastka. Liczyłam również, że ciastko będzie miało płynne, czekoladowe wnętrze  ale niestety ta wersja deseru nie przewiduje takiego rozwiązania – a szkoda .

Torta di mascarpone e ricotta czyli sernik po włosku – przyzwoity deser o lekkim serowym smaku z dodatkiem owoców. Wszystkie proporcje oraz smak jak najbardziej ok. Polecam.

Rozczarowaniem była mała porcja ciastka czekoladowego w stosunku do sosu na jakim zostaje ono podane. Smaki deserów dobre, ale nie na tyle, żeby się nimi długo zachwycała. Ale to moja opinia 🙂  i wszyscy moi znajomi wiedzą, że jeśli chodzi o desery jestem bardzo wymagająca 🙂 Mimo wszystko polecam Wam ponieważ są naprawdę ok 🙂 No może to ciastko czekoladowe powinno być większe 🙂

Na koniec zapraszam Was  do  dzielenia się Waszymi spostrzeżeniami na temat Tratorii Mamma mia! i zapraszam do śledzenia blogu 🙂 Następna recenzja będzie dotyczyć pizzy i owoców morza. Wyczekujcie kolejnych wpisów a tymczasem zapraszam Was serdecznie na Karmelicką w Krakowie do raju dla makaroniarzy 🙂

Print Friendly, PDF & Email

Nolio – włoski klimat na krakowskim kazimierzu

Nolio

Krakowska 27 | godziny otwarcia wt –czw. 16:00-22:00; pt. 16:00-23:00; sob. 13:00-23:00 i niedz. 13:00-22:00

Źródło https://www.facebook.com/RestauracjaNolio/

Nolio to włoska restauracja znajdująca się na krakowskim Kazimierzu notabene przy ul. Krakowskiej.

Włoska kuchnia, nowe i ciekawe wnętrze  już od jakiegoś czasu zachęcało mnie do wizyty w tym miejscu. I tak też się stało. Nolio miałam okazję odwiedzić kilkakrotnie i myślę, że to wystarczająco dużo aby wyrobić sobie o tym miejscu zdanie i podzielić się nim z Wami.

Na wstępnie kilka informacji ogólnych. Lokal bardzo fajnie zaprojektowany, ciemne kolory ocieplone drewnianymi elementami i odpowiednio dobranym oświetleniem świetnie się komponują tworząc harmonijną całość. Mamy tutaj kilka wydzielonych do siedzenia przestrzeni na parterze  oraz niewielką piwnicę zagospodarowaną również dla potrzeb gości. W sezonie wiosenno – letnim jest również dostępny ogródek w którym możemy uciec od ulicznego gwaru i przekąsić co nieco. Na parterze znajduje się kuchnia, która ma charakter otwarty tzn. możemy obserwować z kilku miejsc lokalu co tak naprawdę dzieje się w kuchni i być świadkami starannie przygotowywanych dań, które przez ręce fachowej obsługi kelnerskiej trafiają wprost na nasze stoły 🙂 Karta menu prosta i czytelna. Oprócz listy serwowanych dań i napojów, znajdziemy również informacje na temat wykorzystywanych w Nolio produktach sprowadzanych prosto z Włoch.

Podczas mojej pierwszej wizyty postanowiłam postawić na tradycyjne danie kuchni włoskiej uwielbiane również przez nas Polaków czyli pizzę 🙂 Mój wybór padł na pizzę o nazwie Meza Luna Rossa . Jest to pizza z pozycji tzw. specjalnych. Jej „specjalność” polega na tym, że  połowa pizzy to tradycyjna Margherita natomiast połowa to pizza Calzone z prosciutto, salami, serkiem ricotta , pomidorkami i mozzarellą. Świetny pomysł, pierwszy raz miałam okazję zjeść coś takiego 🙂 Dzięki takiej kombinacji mogłam skosztować 2 różnych pizz za jednym razem co było niezwykle przyjemnym doznaniem. Ciasto w Nolio jest wyrabiane ręcznie, a jej dokładny skład i technika oparta jest na recepturze tradycyjnej pizzy neapolitańskiej.

Pizze bardzo smaczne, dobrze wypieczone, odpowiednio kruche. Nie mogę jednak powiedzieć, że najlepsze jakie kiedykolwiek jadłam. Najlepsze oczywiście próbowałam we Włoszech, natomiast wg mnie są miejsca w Krakowie gdzie można zjeść pizzę taką jaką ja uważam za idealną 🙂
Warto natomiast podkreślić, że pizze w Nolio mają bardzo smaczne dodatki i przepyszny sos pomidorowy, który jak wiemy jest podstawą każdej tradycyjnej pizzy włoskiej. Ponowne wizyty w Nolio utwierdziły mnie w przekonaniu, że to miejsce śmiało mogę polecić na wypady na pizzę ze znajomymi. Według mnie pizza w tym miejscu zasługuje na mocną 4+.  Cena za pizzę  18-37 zł.

pizza Meza Luna Rossa

 

Kolejne moje wizyty to sprawdzanie pozostałych pozycji z menu.
Pasty w Nolio smaczne, świeże , wyrabiane ręcznie przez kucharzy restauracji i naprawdę godne polecenia dla wszystkich „makaroniarzy”, do których również i ja się zaliczam  i nie tylko 🙂 Osobiście próbowałam Ravioli z kaczką (30 zł), z pysznym sosem holenderskim i masłem szałwiowym- jak dla mnie niebo w gębie oraz spaghetti alla carbonara (aktualnie nie ma jej w karcie). Smaczne, podane w inny sposób niż tradycyjna carbonara, ale smakowało wyśmienicie.  Na pewno czeka mnie kolejna wizyta aby spróbować kolejnych pozycji makaronowych !

Ravioli z kaczką

Co w Nolio jest jeszcze godne uwagi? Tatar wołowy, który mimo iż nie jestem fanką tego typu dań jest rewelacyjny. Wołowina  świetnie komponuje się z cebulką kalabryjską , przyprawami, orzechami włoskimi  i czarnym sezamem . Do tego żółtko, przepyszna oryginalna  oliwa z oliwek oraz wypiekana w Nolio świeża ciabatta.  Jak dla mnie same pyszności, dlatego na tatar do Nolio warto się wybrać 🙂 Cena ok. 32 zł.

Tatar wołowy

Dodatkowo moi znajomi, z którymi byłam podczas jednej z wizyt w Nolio zamówili sałatkę z buraków (26 zł) oraz  schab z polentą z gorgonzoli (39 zł).

Sałatka została oceniona bardzo dobrze. Smaczna, fajnie doprawiona, dosyć duża porcja, która pozwoli zapełnić nasz żołądek i przepyszna foccacia. Receptura zdecydowanie inna od tej którą znam czyli tradycyjnej foccaci z rozmarynem lub oliwkami.  Ta w Nolio była miękka, wilgotna i bardziej przypominała swym smakiem i wyglądem drożdżówkę w wersji na słono.  Mimo to te drożdżowe  bułeczki/ foccacie  były fantastyczne ! Można by było je jeść i jeść  i jeść, a w połączeniu  z aromatyczną oliwą o której już wspominałam wcześniej można na chwilę wspomnieniami uciec do słonecznej Italii 🙂 Super !

Sałatka z buraków

Jeśli chodzi o schab to oceniali go moi znajomi – mężczyźni, którzy przede wszystkim rozczarowani byli stosunkiem porcji do ceny :).
Poza tym mięso było ok ale bez szaleństwa, przepyszne boczniaki, które również ja miałam okazje skosztować i niestety przesolone chipsy z jarmużu.  Całość  dania mięsnego oceniliśmy na 4.

Schab z polentą z gorgonzoli

Co jeszcze w Nolio?

Pyszne świeże mule na białym winie z aromatycznym pesto bazyliowym to Mój „number one” jeśli chodzi o owoce morza w tej restauracji 🙂 Mule próbowałam z koleżanką podczas wakacyjnej wizyty w Nolio i obydwie byłyśmy nimi zachwycone. Jest to propozycja dania sezonowego znajdująca się w dodatkowej wkładce dołączonej do głównego men,  dlatego niestety nie mamy okazji kosztować ich przez cały rok. Ale jeśli ktoś jest fanem frutti di mare to ta pozycja jest dla Was i moim zdaniem warto czekać na moment kiedy są dostępne!

Na koniec ocena deserów, które jak już niektórzy z was wiedzą są dla mnie pozycją bez której nie wychodzę z danej restauracji 🙂

Niestety desery w Nolio nie zachwycają  i myślę, że jest nad czym popracować. Próbowałam tiramisu pistacjowe oraz figi zapiekane z gorgonzolą z lodami migdałowymi i ciasteczkami cantuccini (aktualnie brak w karcie).

W obydwóch przypadkach początek degustacji był obiecujący, a testowane desery były bardzo smaczne natomiast zakończenie było po prostu słabe. Tiramisu – pyszny krem pistacjowy, świetny smak ale biszkopty zwłaszcza te na samym dnie rozmokłe, tzw. breja – tak jakby za długo były sączone w espresso i amaretto.  Niestety nie polecam. Deser z figi już zdecydowanie lepszy i zachęcam do skosztowania jeśli kiedyś wróci ponownie ten deser do karty. Ciekawy pomysł podania i ogólnie bardzo smaczny, ale nie do końca chyba moje smaki i niestety nie wszystkie figi były dojrzałe dlatego mimo obiecującego początku na końcu znowu pojawiło się rozczarowanie.

Tiramisu pistacjowe

Podsumowując

Nolio wzbudza u mnie różne odczucia, niektóre potrawy bardzo smaczne bez zarzutów, w niektórych brakuje wykończenia i widać potknięcia. Mimo to, bardzo doceniam starania i chęć podnoszenia jakości serwowanych dań.
Rewelacyjne ręcznie wyrabiane makarony i bardzo dobra pizza oraz owoce morza.
Pyszne espresso, miejsce przyjazne dla zwierząt :), świetne wina, zwłaszcza te wytrawne i kompetentna obsługa, która potrafi doradzić  i wyjaśnić np. nie zrozumiałe nazwy poszczególnych składników w menu.
To atuty Nolio, któremu mocno kibicuje i trzymam kciuki za ich rozwój.
Z cała pewnością jeszcze tutaj się pojawię 🙂 A wy?

Zapraszam Was również do pozostawianie własnych komentarzy na temat tego miejsca 🙂

 

 

Print Friendly, PDF & Email

Euskadi – kuchnia baskijska

Euskadi 

EUSKADI – KUCHNIA BASKIJSKA https://www.facebook.com/EuskadiKrakow/

Brodzińskiego 4|godziny otwarcia pon. –czw. i niedz. 12:00-22:00; pt.-sob. 12:00-23:00

Knajpka zlokalizowana jest w samym centrum Podgórza i chociaż funkcjonuje dopiero od lutego br. budzi wiele emocji wśród licznych blogerów kulinarnych oraz koneserów dobrej kuchni.

Od momentu otwarcia napisano już wiele recenzji na temat tego miejsca dlatego z niecierpliwością czekałam na dzień, w którym będę mogła sama przekonać się na własnej skórze czy nowe miejsce na mapie kulinarnej Krakowa jest godne polecenia czy też może nie zachęca do odwiedzania i kosztowania dań kuchni baskijskiej.

Na wstępie kilka słów o wnętrzu. Lokal mały ale bardzo gustownie zaprojektowany. Kolorystyka oraz styl zdecydowanie przypadł mi do gustu. Na wprost wejścia zlokalizowany jest niewielki bar z czarną ścianą w tle i z licznymi butelkami wina ułożonymi na drewnianych półkach. Jasne drewno fajnie ociepla to wnętrze a w otoczeniu ustawionych na stolikach świec podkreśla wieczorami nastrojowy klimat. Stoliki małe 2-4 osobowe. Bardzo dobry pomysł na zagospodarowanie stosunkowo małej przestrzeni poprzez umieszczenie drewnianego blatu  z krzesełkami na całej długości ściany frontowej, gdzie znajduje się okno z widokiem na ulicę Brodzińskiego.

A teraz konkrety 🙂

Euskadi to knajpka  z kuchnią baskijską serwująca swoim gościom tzw. „Tapas” czyli przekąski. Zarówno w karcie jak i kelnerzy informują nas o tym, że porcje poszczególnych pozycji z karty są bardzo małe na tzw. „jeden kęs”, wiec jeśli ktoś chce zjeść konkretnie i zapełnić solidnie pusty brzuch musi o tym pamiętać i zamówić ok. 3-4 a najlepiej 5 tapas na osobę.

Kuchnia baskijska nie jest mi znana dlatego przed złożeniem zamówienia poprosiłyśmy z koleżanką o polecenie nam najbardziej popularnych i najlepszych przekąsek lokalu.  Oto co próbowałyśmy 🙂

Krewetki z szynką serrano

Na początku podano nam przekąski z pozycji „Pintox” krokiety z szynką wypełnione delikatnym beszamelem (9 zł) oraz krewetki z szynką serrano (10zł). Oj jakie to było pyszne! Od razu taka petarda 🙂  🙂 , że z trudem powstrzymałam się przed zamówieniem kolejnej porcji krewetek, które były rajem dla mojego podniebienia. Porcje faktycznie bardzo małe na tzw. jeden kęs a chciałoby się tych kęsów zaliczyć zdecydowanie więcej 🙂 .

Hiszpańskie krokiety z szynką

Następnie próbowałyśmy Tortille de Bacalao czyli tortille z dorszem i szpinakiem (16 zł). Muszę przyznać, że chociaż nie jestem fanką tortilli to ta serwowana w Euskadi jest bardzo smaczna. Jeśli ktoś z Was jest smakoszem powinien koniecznie spróbować właśnie tą z dorszem i szpinakiem. Rybka w niej zawarta była świeża i fajnie komponowała się ze szpinakiem. Smak tortilli nie wzbudził u mnie żadnych zastrzeżeń 🙂 .

Tortilla z dorszem i szpinakiem

Kolejne tapas, które miałyśmy okazję spróbować to Pulpo czyli ośmiornice z pieczonymi ziemniakami (24zł), a także grillowane szparagi z serem dojrzewającym Idiazabal (12 zł).
Ośmiorniczki – rewelacja !Jest to zdecydowanie moja ulubiona przekąska w EUSKADI zaraz obok krewetek, których wyśmienity smak czuję do dzisiaj 🙂 . Pulpo idealnie przyrządzone i do tego fajnie podane z pysznymi podpieczonymi ziemniaczki. Długo zachwycałyśmy się tą przekąską. Niebo w gębie -wielkie brawa- polecam ! Natomiast szparagi może nie do końca mnie zachwyciły, ponieważ  nie pytając wcześniej kelnerki  jaki rodzaj szparagów zaserwują, dostałyśmy białe za którymi ja osobiście nie do końca przepadam, ale w połączeniu z serem Idiazabal, skropione delikatnym sosem były naprawdę całkiem w porządku i aż rozpływały się w ustach.

Ośmiorniczki z podpiekanymi ziemniaczkami oraz szparagi z serem IDIAZABAL

Na koniec wjechał deser 🙂 w postaci sera z dodatkiem 12 miesięcznej galaretki z jabłek oraz orzechami (21 zł). I znowu nie rozczarowałyśmy się smakiem 🙂 . Rewelacja! Nie przypuszczałam, że będę się zachwycać na pozór zwykłą galaretką z jabłek. Ale  uwierzcie – naprawdę jest się czym zachwycać ! Smak idealnie pasował do wspaniałego sera i świeżo obieranych przez nas orzechów włoskich. Ten na pozór zwykły i banalny deser idealnie połechtał moje kubki smakowe .

Ser długo dojrzewający IDIAZABAL z 12 miesięczną galaretką z jabłek i orzechami

Dzięki profesjonalnej  i sympatycznej kelnerce, która pomogła nam wybrać odpowiedni trunek do powyższej uczty, zamówiłyśmy lekkie różowe wytrawne wino, które było znakomite i świetnie komponowało się z powyższymi tapas.

Wytrawne wino różowe

Podsumowując swoją pierwszą wizytę w tym miejscu mogę śmiało stwierdzić, że serwowane tutaj przekąski są wyśmienite. W prawdzie nie mam porównania z prawdziwą kuchnią baskijską, ale jak dla takiego laika jak ja uważam, że miejsce jest fajne i godne polecenia.  Odwiedzając EUSKADI na krakowskim Podgórzu, możemy choć na chwilę poczuć się jak w Kraju Basków i zasmakować ich specjałów. Wszystkie tapas ładnie podane, obsługa sympatyczna i kompetentna, dobre wina i fajny klimat. Niewielkie zastrzeżenia budzi u mnie jedynie cena jaką musimy zapłacić żeby napełnić swe żołądki solidnie i do syta 🙂 .  Ale jeśli lubimy dobrą kuchnię ze świeżymi produktami, cena nie powinna mieć tutaj znaczenia!

Polecam Wam EUSKADI,a ja nie mogę się doczekać kiedy ponownie tam wrócę.

 

Print Friendly, PDF & Email