Crème brûlée

Pyszny francuski deser to słodka przyjemność, której ciężko jest się oprzeć 🙂 Lubię przygotowywać ten deser, często wybierając przy tym jakąś specjalną okazję do świętowania 🙂 Zbliżają się walentynki i nie ważne czy lubicie to święto czy nie, czy uważacie że jest to „kicz i komercja” lub też świetna okazja na celebrację miłości. Fajnie jest przecież od czasu do czasu przygotować coś pysznego dla bliskiej nam osoby i to może być właśnie przepyszny wanilinowy crème brûlée 🙂 🙂 Zapraszam do skorzystania z poniższego przepisu.  Smacznego i dużżżooo miłości – nie tylko od święta !

Składniki /3-5 porcji:
–  500 ml śmietanki kremówki 36% (U mnie bez dodatku karagenu)
–  6 żółtek
–  1/3 szklanki cukru
–  1 laska wanilii lub cukier wanilinowy z ziarenkami wanilii
dodatkowo
– cukier potrzebny do karmelizacji oraz borówki, maliny lub truskawki
– świeża mięta

Przygotowanie:

Na małym ogniu zagotować śmietankę z cukrem oraz wanilią (lub cukrem wanilinowym z ziarenkami wanilii). Odstawić do przestudzenia. Żółtka roztrzepać mikserem -nie ubijać. Następnie dolewać strumieniem ciepłą śmietanę i miksować cały czas na małych obrotach aż do uzyskania gładkiego i błyszczącego kremu. Piekarnik nagrzać do temperatury 100 stopni. Rozlać krem do przygotowanych foremek na crème brûlée ( w zależności od średnicy i wysokości foremek z tego przepisu wyjdzie ok. 3 maksymalnie 5 porcji ). Wstawić deser do piekarnika i piec ok. 50 minut. Krem powinien być  ścięty. Następnie wyciągnąć i ostudzić. Chłodzić w lodówce 5-6 h a najlepiej całą noc.

Przed podaniem deseru posypujemy każdy równą warstwą cukru i opalamy je specjalnym palnikiem do crème brûlée. Dekorujemy świeżymi owocami i miętą 🙂 Gotowe.

 * wskazówka
Jeśli nie mamy opalarki, możemy wykorzystać funkcję grill w piekarniku. Ustawiamy maksymalną temperaturę w piekarniku  i układamy foremki. Musimy kontrolować cały czas poziom karmelizacji, aby nie spalić deserów. Po kilku sekundach cukier powinien się rumienić. Wyciągamy  i schładzamy ponownie w lodówce.